Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kamera nagrywała pisuary w szkole. Wszyscy pracownicy obsługi mieli dostęp do nagrań

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 14 marca 2017 r. o 13:35 Powrót do artykułu
Polska w trocinach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nawet się Polsat dzisiaj zainteresował sprawa i przyjechal
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"- 12 czerwca wydałam polecenie panu, który zajmuje się konserwacją monitoringu, o wyregulowaniu kamer oraz sprawdzenia możliwości technicznych ustawienia stref prywatności. po wykonaniu powyższych czynności zostały wykonane zrzuty z poszczególnych kamer i przesłane na prośbę nik. e-mail jest do sprawdzenia. obraz z kamery bez strefy prywatności został przesłany na prośbę kontrolera z nik-u 27 lipca 2016 roku, półtora miesiąca później, czyli zdjęcie zamieszczone w raporcie nie jest rzeczywistym obrazem, który pan kontroler zastał podczas kontroli - wyjaśnia." ***wiadomosci.radiozet.pl/blisko-ludzi/monitoring-w-toalecie-pulawskiego-gimnazjum-szkola-wyjasnia-sprawe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Dostęp do nagrań mieli wszyscy pracownicy obsługi – od dyrektora po nocnych dozorców."....to jest kłamliwe i bezpodstawne oskarżanie osób niemających z tym nic wspólnego! Owszem był monitoring ze słusznym założeniem, że dzieci oraz młodzież należy dopilnować, ale dostęp do taśm był, tylko i wyłącznie, w gestii księdza katechety, jak i Jego najbliższych współpracowników... W ogóle takie informacje nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego, aby nie doszukiwać się nieuzasadnionej sensacji w sprawach leżących z kompetencjach najsumienniejszych wychowawców młodego pokolenia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W pewnym Urzędzie w Lubelskiem też są kamery nawet w pokojach, i nikt się tego nie tyka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Popieramy skuteczne działania Pani Dyrektor , jak trzeba będzie to staniemy murem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektor placówki, w rozmowie z RadioZET.pl wyjaśnia, że kamery w szkole obecne są od 2003 roku, a obecny system kupiono w 2012 roku. Pisuary w monitorowanym miejscu pojawiły się zaś dopiero trzy lata później. Zaraz po tym zdjęto kamerę. Podłączono ją dopiero, kiedy uczniowie zaczęli demolować świeżo wyremontowaną łazienkę. Kamera skutecznie odstraszyła wandali, ale pracownicy zdali sobie sprawę, że w kadrze znalazły się dość newralgiczne punkty. Natychmiast podjęto decyzję o tymczasowym powieszeniu wspomnianych kartek, a jakiś czas później ustawiono w kamerze tzw. "strefę prywatności". W efekcie obszar z pisuarami wyświetla się jako czarne pole. Zmiany wprowadzono w trakcie kontroli NIK, ale według dyrektor, Izba zwróciła się później do szkoły o "odpikselowanie" obrazu i właśnie taki kadr trafił do raportu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...